Rynek żywności rozwija się w kierunku produktów, które nie tylko odżywiają, ale również wspierają zdrowie. Pytanie, co z owocami jagodowymi, które postrzegamy jako superowoce - funkcjonalne, mimo iż produkowane naturalnie? Co powiecie na to, że nie znajdą się wśród głównych wygranych XXI wieku? Kto nas ogra i jak banalnie? Oto pytania po XII Kongresie Bezpieczeństwa Żywności 2025.

Czy owoce jagodowe to żywność funkcjonalna?
- Sposób konwencjonalny ale z wykorzystaniem surowców ze specjalnych hodowli lub upraw prowadzonych w ściśle określonych warunkach. Można je otrzymać w wyniku specjalnego doboru odmiany lub modyfikacji biotechnologicznych. Takie działanie ma na celu uzyskanie zawartości w surowcu jak największej ilości składników prozdrowotnych lub zmniejszenie ilości składników o działaniu niepożądanym.
- Modyfikacje technologiczne. Poprzez wzbogacanie w wybrane substancje o działaniu prozdrowotnym, odpowiednie zestawianie surowców składowych. Zwiększenie dostępności i przyswajalności składników odżywczych, zmniejszenie ilości składników niepożądanych lub - o ile to możliwe - stosowanie ich zamienników.
I czasopisma
Nie z naszych gospodarstw
Naturalnie uprawiane owoce jagodowe - aronia, porzeczka, żurawina czy minikiwi, żeby wymienić tylko kilka - mimo swoich cennych właściwości - nie spełnią definicji żywności funkcjonalnej, jeśli nie zostały celowo wzbogacone lub udokumentowane w formie interwencyjnych badań klinicznych.

Historia się nie powtarza, ale rymuje
- Kategoria żywności ekologicznej była mała, ale percepcyjnie atrakcyjniejsza niż żywność konwencjonalna. Miała mniejszy budżet, ale mocniejszą narrację. Została ograna przy zielonym stoliku. Dychotomie „ekologiczna i konwencjonalna”, która w dłuższej perspektywie działałby jak dźwignia dla eko, zastąpiono trychotomią. Pojawiły się kategorie integrowanej produkcji, system zrównoważonego rolnictwa. Na ich tle „eko” stało się niszą, którą zaczęto opisywać jako coś zmurszałego (małe i nie rośnie jak zapowiadało), wyraz pasji, naiwnej wiary w świat bez antybiotyków i obornika jako symbolu agrotechniki. A po prawej stronie, skrajnie nieodpowiedzialni, nadużywający środków ochrony, sypiący za dużo i za często. Tak osłabiono rozwój biożywności.
- Dziś najlepsze produkty podstawowe, w tym polskie owoce jagodowe, są percepcyjnie atrakcyjniejsze niż żywność wysoko przetworzona. Polskie superowoce są wizerunkową alternatywą dla suplementów. Mają mniejszy budżet, ale mocną śpiewkę. Współpracujemy z naturą, zapraszamy do naszych gospodarstw, na piękne plantacje, poznajcie ludzi, bo za każdym superowocem stoi człowiek. Pędzący konsument musi aspirować do jagodowych, które podbiły rankingi najzdrowszych produktów na całym świecie. I co dalej?
Co to oznacza dla producentów?
To co rośnie wokół nas
Moherowe berety

Opracowanie sfinansowano ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw w ramach realizacji przez KZGPOiW kampanii „Czas na polskie superowoce! VII edycja".
Projekt jest realizowany pod honorowym patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Kontakt:

